Wyciekające treści to przyczyna największych skandalów, zwolnień dyscyplinarnych lub innych niepowodzeń, które pojawiły się, bo to, co opublikowaliśmy w social media zobaczyły osoby, które tego zobaczyć nie powinny. Przypadki takie można mnożyć – niektóre są naprawdę zabawne, lecz niektóre smutne czy wręcz oburzające. Jednak jakiekolwiek by one nie były, chyba nikt z nas nie chce stać się ofiarą własnych głupich decyzji. Głupich, bo nieprzemyślanych. A także spowodowanych niewiedzą. Dlatego masz przed sobą krótki poradnik, który odpowiada na pytanie: jak, w kilka minut, poprawić bezpieczeństwo swojego profilu na Facebooku? I faktycznie, możesz wykonać niemal każdą z tych czynności w kilka minut.
Przejrzyj, co publikujesz
To jest pierwsza rzecz, którą możesz zrobić. Czy posty, które wrzucasz, mogą Ci w jakikolwiek sposób zaszkodzić, być źle zinterpretowane? Czy nie wychodzisz na homofoba, fanatyka, rasistę? Z drugiej strony, czy nie pokazujesz za dużo życia prywatnego, przez co możesz być bardzo łatwym łupem złodzieja czy stalkera? Nawet nie wiesz, jak łatwo – poprzez informacje, jakie publikujesz – stworzyć twój profil psychologiczny, wskazać miejsca, które odwiedzasz najczęściej, przewidzieć, kiedy nie ma cię w domu… Brzmi strasznie? To sprawdź, co publikujesz i najpierw powyrzucaj to, co pokazuje za wiele, a następnie powstrzymaj się od publikacji treści, które mogą przysporzyć ci problemów.
Sprawdź, jak cię widzą
Spójrz na swój profil oczami innych osób. Jak to zrobić? Otóż po prawej stronie, na Twoim zdjęciu w tle, jeśli patrzysz z poziomu Twojego profilu, na prawo od Zobacz dziennik aktywności znajduje się przycisk: (…). Klikając go możesz wybrać, oczami jakich osób chcesz być widziany. Domyślnie ustawione jest, że zobaczysz profil oczami osoby, która nie jest w Twoich znajomych (publiczny), lecz możesz wybrać także inne opcje wpisując je po prawej u góry (pojawi się czarna belka).
Rekomenduję ci, abyś, mając ustawione podglądanie profilu Publicznie, przejrzał dokładnie cały swój profil, wszystkie treści, zdjęcia, video i sprawdził, czy któreś z nich w jakikolwiek sposób, zobaczone przez osoby, których nie znasz, mogą Ci zaszkodzić (tu zakładam, że wśród swoich znajomych masz TYLKO osoby, które znasz i jesteś pewien, że nie wyrządzą ci żadnej krzywdy. Jest to założenie mocno idylliczne, lecz przyjmijmy, że tak jest na potrzeby tego podpunktu).
Sprawdź ustawienia prywatności
Jeśli publikujesz treści, a na 99% to robisz, powinieneś doskonale orientować się w tej funkcji (jeśli nie, to TERAZ jest moment, aby to nadrobić). Ja domyślnie mam ustawione, że wszelkie treści, jakie publikuję, zobaczyć może każda osoba, nawet ta, która nie ma mnie w znajomych. Ale ja to robię z pełną świadomością, bo prowadzę profil biznesowy i chcę, aby moje treści dotarły do jak największej ilości osób. Jeśli też masz taki cel i wiesz, jakie konsekwencje (głównie myślę o negatywnych) może nieść takie działanie – jest OK.
Jeśli natomiast prowadzisz profil osobisty, to opcja publiczne powinna być przez Ciebie wykorzystywana jak najrzadziej.
Co proponuję zatem zrobić?
Pogrupuj znajomych w osobne listy! Jeśli wejdziesz w swoich Znajomych, to przy każdym z nich widnieje kafelek, który oznacza, w jakiej są liście. Zazwyczaj większość ma status znajomi i to właśnie chcemy zmienić. Należy więc kliknąć w ten przycisk i dodać znajomego, w zależności kim on dla nas jest, do odpowiedniej listy, która się ukaże. Jeśli natomiast chcesz utworzyć nową listę, to znajdź opcję Dodaj do innej listy…, zjedź na sam dół rozwiniętej kolumny i tam znajdziesz +Nowa lista… Wystarczy kliknąć i utworzyć listę (patrz: grafika poniżej).
Od tej pory, jeśli będziesz chciał coś opublikować, to zawsze sprawdzaj, do kogo kierujesz daną treść (patrz: grafika powyżej).
Muszę tutaj jednak powiedzieć szczerze i uprzedzić. Utworzenie list i publikowanie treści do wybranych, jak pokazuje wiele przypadków, stanowi co prawda pierwszy i ważny krok na drodze do świadomego używania Facebooka, ale z pewnością nie możemy tego traktować jako zabezpieczenie o 100% skuteczności. Ani nawet 50%. Szczerze? Ciężko to zmierzyć, bo tak naprawdę skuteczność tego narzędzia zależy m.in. od tego:
- jak oddanych i uczciwych masz znajomych,
- czy nikt nie włamie ci się na konto,
- czy wylogowujesz się z Facebooka po tym, jak korzystałeś z niego w miejscu, gdzie dostęp mają wszyscy.
Więc opcje te są według mnie przydatne jako pierwsze zabezpieczenie profilu, ale i tak zawsze musimy być świadomi, co publikujemy.
BONUS: Facebook przygotował przewodnik, dzięki któremu możesz dowiedzieć się więcej o swoich ustawieniach prywatności.
Przejrzyj znajomych!
Grupując znajomych w listy pojawia się świetna okazja, aby w ogóle sprawdzić, z kim jesteśmy połączeni na Facebooku. Nawet jeśli bardzo dbasz o swoją prywatność może się zdarzyć, że zaplącze się jakaś osoba, której kompletnie nie znasz, jest podejrzana, albo poznaliście się bardzo dawno i nie zamieniliście od tego czasu słowa (a po co trzymać takie osoby w znajomych?). Czyli – robisz czystkę. I tak, wiem, zapewne jedno z pytań, które ci się pojawia to: czy ktoś widzi, jeśli wyrzucam go ze znajomych? Nie, nie widzi. Jedynie może się zdziwić, jeśli kiedyś wejdzie na Twój profil, a tam na powrót będzie opcja Dodaj do znajomych. No cóż, każdy ma takiego znajomego-bumerang, prawda…?
Kolejna kwestia: pisanie czegoś w stylu „Robię czystkę w znajomych, jeśli to widzisz i chcesz nim pozostać to polub, resztę wyrzucam!” jest bardziej słabe niż… słabe. Przez algorytmy Facebooka twoje wiadomości nie docierają do wszystkich Twoich znajomych (no, może jeśli masz 10 znajomych to dotrą ale to wyjątek ;)). Więc lepiej chyba zrobić to po cichu, nie sądzisz? 🙂
Zmień hasło na trudne do złamania
Pracując z klientami często dostaję od nich loginy i hasła do ich social mediów, aby tam wejść i zrobić w nich porządek. Nie uwierzysz, jak popularne są hasła typu dupa1234 albo imię1 (swoją drogą ciekawe, ilu z czytających to osób ma podobne i właśnie idzie je zmienić). Jeśli nie chcesz nieprzewidzianej wizyty fejsbukowego włamywacza, zmień hasło na trudne do zgadnięcia, po części z wielkimi literami, cyframi, znakami specjalnymi.
Uważaj na SCAM!
SCAM to oszustwo, polegające na wzbudzeniu czyjegoś zaufania czy ciekawości w konkretnym celu, np. pozyskania danych lub wyłudzenia pieniędzy. Najczęściej przybiera ono podobną formę:
Nie chcę się rozwodzić nad tym, czym jest SCAM, bo pisałam o tym niebezpiecznym zjawisku w dwóch artykułach. Koniecznie się zapoznaj, bo scamowicze to cwane lisy, a ty możesz stracić nie tylko dobre imię, ale także kasę.
- Jakie zagrożenia czyhają na Ciebie na Facebooku? SCAM jako jedno z nich.
- Oszuści wyłudzają dane z karty podając się za Facebooka
Czy to już wszystko?
Nie! Szczerze mówiąc wiem, że można byłoby wyliczać tak bez końca. I właśnie dlatego chciałabym CIEBIE zaangażować w dyskusję nad niebezpieczeństwami płynącymi z nieprzemyślanego używania social mediów (nie tylko Facebooka). Czekam na Twój komentarz i z ciekawych propozycji utworzę kolejny wpis!
