… powiedział kolega z biura niedaleko mojego.
🙈
Ale od początku. Spotykamy się w biurowej kuchni, ja jak zwykle z uśmiechem i energicznie, zagajam jakże niebanalnie: „Co tam słychać?” 😀
A w odpowiedzi słyszę:
– A nic, stara bida.
Trochę mnie już znacie, wiecie, jak działają na mnie takie teksty 😉 Ciągnę więc dalej:
– Uważaj, czego sobie życzysz… Słowa mają ogromną moc!
<chwila ciszy>
– Ja zawsze byłem pesymistą.
– Dlaczego?
– Bo z pozytywnym nastawieniem trzeba się urodzić.
KURTYNA.
⭐️ Drodzy, wspaniali ludzie! Chciałabym, abyście wiedzieli, że żyjemy w śnie. Tak, dokładnie w śnie, oczywiście każdy w innym. Ten sen to PRZEKONANIA, jakie nam wpojono z zewnątrz, albo na co się sami ze sobą umówiliśmy.
Jeśli w coś wierzysz, wynika to właśnie z tego, co sobie zaimplementowałaś/eś świadomie lub nie.
A od tego zależę CAŁE TWOJE ŻYCIE I JEGO JAKOŚĆ🙂
„Z pozytywnym nastawieniem trzeba się urodzić” – nie, nie trzeba 🙂 Można się tego nauczyć. Jak wszystkiego.
👉🏼 czy to, jak żyjesz i jakie masz rezultaty, Cię satysfakcjonuje? Ale tak NAPRAWDĘ, z głębi serca?
👉🏼 jeśli nie, to co dokładnie Cię nie satysfakcjonuje?
👉🏼 jakie masz przekonania odnośnie do życia, które mogą Cię blokować?
To ostatnie pytanie może być trudne. Jak zadano je mnie, nie potrafiłam podać choćby jednego. Przychodziły mi do głowy jedynie wyświechtane stereotypowe powszechne wierzenia typu „pieniądze to zło”, które były żenujące i dla mnie tak odległe, z którymi się nie identyfikowałam.
⭐️ Co więc można zrobić?
Wypisz sobie różne hasła, np:
👉🏼 WSPÓŁPRACA
👉🏼 ZWIĄZKI
👉🏼 ZDROWIE
👉🏼 ZARABIANIE PIENIĘDZY
👉🏼 TO, CZEGO UWAŻAM, ZE NIE WOLNO ROBIĆ
👉🏼 JAK NALEŻY ŻYĆ?
👉🏼 KOBIETY SĄ…
👉🏼 MĘŻCZYŹNI SĄ…
i dopisz do tych haseł tak zdania, które uważasz za prawdę. Na przykład:
-> kobiety zdradzają
-> trudno o dobrego mężczyznę
-> jeśli chcę do czegoś dojść, muszę ciężko pracować
-> jeśli ktoś poprosi mnie o pomoc, zawsze pomogę (niezależnie od tego czy mogę, czy mam siłę itd)
Uwierz mi, jeśli zrobisz to ćwiczenie rzetelnie, wyjdą Ci niezłe kwiatki. Możliwe też, że się przestraszysz… Nic dziwnego. Sen, w którym żyjemy, często przeżywamy NIEŚWIADOMIE.
Co więc dalej? Zastanów się, które z podanych przekonań Ci nie służą. Ta część nie jest znowu łatwa, bo jeśli LATAMI w coś wierzymy, wolimy sami się okłamywać, że jest to dla nas słuszne. Ale… czy to dodaje Ci energii czy ją zabiera? Służy Ci to, czy innym?
Jeśli Ci to nie służy, w co chciałbyś wierzyć w zamian?
-> moje nastawienie zależy tylko ode mnie i mogę je w każdej chwili zmienić
-> pracuję lekko i zarabiam dobre pieniądze
-> praca sprawia mi radość
-> kobiety/mężczyźni są godni zaufania, szczerzy, dobrego serca
I tak, po wielu, długich chwilach szczerości dla samego siebie, kiedy już obrałeś swoje przekonania jak cebulę, czujesz przypływ nowych mocy. Czujesz, że możesz więcej — bo zmienił się Twój mindset. Albo „zmienia” – bo nie zawsze jest to droga tak krótka 😉
