Otaczają nas ogromne ilości różnego rodzaju treści. Jest ich tak wiele, że przeciętny użytkownik portali społecznościowych często nie zwraca uwagi na pewne niuanse, które mogę okazać się dla niego pułapką. Co prawda część tych pułapek jest szkodliwa w znikomym stopniu, ale trafiają się i takie, że możemy za naszą niefrasobliwość słono zapłacić. O czym mowa? O SCAMie.
SCAM to oszustwo, polegające na wzbudzeniu czyjegoś zaufania czy ciekawości w konkretnym celu, np. pozyskania danych lub wyłudzenia pieniędzy. Najczęściej przybiera ono poniższą formę:
I teraz pytanie – co charakteryzuje taki SCAMowy post?
1. Szokujący, intrygujący, obrzydzający, lecz na pewno mocno emocjonujący nagłówek,
2. Równie ciekawe zdjęcie nawiązujące do nagłówka,
3. Autorytet – często pojawia się jakaś znajomo brzmiąca nazwa mediów, lecz w rzeczywistości nic takiego nie istnieje. Tutaj „CENTRUM.WIADOMOSCI24.PL”,
4. Krótki opis, który potęguje wrażenie prawdziwości informacji,
5. Komentarz publikującego, często zbyt rozemocjonowany, by był prawdziwy, np. „nie wierzę! o.O” i sporo emotikonek.
Różne skutki
Jakie mogą być konsekwencje kliknięcia w taki post? Otóż, najczęściej jesteśmy przenoszeni na jakąś podstronę, gdzie musimy albo wyrazić zgodę na publikowanie informacji w naszym imieniu w trybie publicznym, albo też podać jakieś swoje dane.
O ile w pierwszym przypadku skończy się jedynie na opublikowaniu tej samej informacji na naszym newsfeedzie, tak skutki drugiej opcji mogą być dla nas bardzo kosztowne.
Wszystko zależy od tego, o co zostaniemy poproszeni. Jeśli o podanie maila – trafi on zapewne do jakiejś SPAMiarskiej bazy kontaktów, przez co na naszą skrzynkę pocztową będą przychodzić dziwne wiadomości. Jeśli natomiast poproszą nas o podanie numeru telefonu, a my go tam wpiszemy… to bardzo możliwe, że jednocześnie wyrażamy zgodę na pobieranie od nas kilku złotych dziennie za jakąś naprawdę badziewną usługę, którą trudno wyłączyć.
Pomagajmy sobie!
Świadomość SCAMu jest wciąż dość niska. Wiele osób, szczególnie starszych, klika w krzyczące posty, myśląc, że dowiedzą się czegoś ciekawego. Dlatego zachęcam, aby czuwać i interweniować, gdy zauważysz u kogoś udostępniony SCAM. Jeden nie będzie miał zbędnych treści w newsfeedzie, a inny uniknie sporych strat pieniędzy.
Inny przykład SCAMu
Myślę, że mimo, iż niewiele osób ze środowiska biznesowego śledzi różne programy rozrywkowe (nawet przez zwykły brak czasu), ale co nieco zawsze można o tychże programach usłyszeć. I jeżeli w poście znajomego czytamy, że zdarzył się wypadek i jakaś sławna postać ucierpiała, a do tego utraciła możliwość dalszej rywalizacji (tutaj odzywają się nasze uczucia zwykłego, ludzkiego współczucia), to – chcąc, nie chcąc – klikniemy. I najciekawsze, że poprzez nieuwagę nabierają się na to nawet specjaliści w tematach mediów społecznościowych 😉
Dlatego nie musisz się czuć gorzej, że kiedyś dałeś się wrobić – po prostu następnym razem uważniej przyjrzyj się podejrzanie emocjonującym treściom!
Napisz proszę, jakie są Twoje doświadczenia ze SCAMem. Dałeś się kiedyś wrobić? 🙂